niedziela, 29 maja 2016

#7 Wracam po przerwie!

 Trochę dawno mnie nie było... Ale cóż, nie za bardzo wiedziałam o czym pisać!

Jednakże teraz wracam z modelami i... filcowaniem :D
Co to filcowanie? Ogólnie przemienianie wełny w postać przypominającą filc. Stosuję taktyki na sucho, więc używam specjalnych igieł. Mają one wyrostki, które powodują filcowanie się wełny. Wkłuwa się igłę w wełnę wiele razy, tworząc dany kształt.
Bardzo się w to wkręciłam, filcowanie jest relaksujące i przyjemne! Zaczynam tworzyć swój pierwszy projekt - gepardzicę. Ma ona ok. 13 cm wysokości. Może posiada trochę błędów anatomicznych, ale to dopiero moje początki. Mi w każdym razie to nie przeszkadza.



Najpierw był szkielet...
                
Potem budowanie kształtów...


   

I kolejne postępy.





I potem mięśnie! Czeka ją jeszcze dużo, ma już trzy łapy, jednak potrzebuje pyska i kolorów. Na pewno kiedy ją skończę, to zamieszczę zdjęcia na blogu!

Tymczasem to już tyle w dzisiejszym poście :)

Pozdrawiam,
Ann



2 komentarze:

  1. OJ, proporcje leżą i nie wstają, a tak wogóle filcuj mocniej, bo aż żal patrzeć jak coś z potencjałem jest tak strasznie obkłaczone - wiem coś o tym, bo sama filcuję. Ale ogólnie jak na pierwszy raz nie jest źle, ciekawa jestem, jak będzie wyglądała po skończeniu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak wspominałam w poście, anatomia leży, ale ja się tym nie przejmuję i mi to nie przeszkadza.
      Spokojnie, będzie dobrze sfilcowana, w swoim czasie ;)
      Właśnie, nie jest źle, i z tego się cieszę, bo myślałam, że nic z tego nie wyjdzie :D

      Usuń