poniedziałek, 13 lutego 2017

Breyer Traditional - Fantasia Del C & Gozosa - recenzja

Witajcie!

Ostatnio dotarły do mnie dwa nowe modele - a mianowicie są to Fantasia i Gozosa, nowości Breyera 2017 w skali 1:9. Od kiedy zobaczyłam je na zdjęciu promocyjnym, wiedziałam, że chcę sprowadzić te modele do siebie :) Naprawdę je polecam, są świetne i pięknie prezentują się na półce. Przejdźmy może do recenzji, bo chciałabym mamę oraz źrebaka opisać dość szczegółowo.


Tu jeszcze w pudełku :)




Konie to portrety prawdziwych koni andaluzyjskich i taką też rasę przedstawiają. Zostały wyrzeźbione przez Brigitte Eberl. Według mnie artystka pięknie odwzorowała tą rasę.
Na pierwszy rzut oka wyglądają na duże, ale wcale tak nie jest! Klacz jest o dziwo nieco mniejsza od GG Valentine. Ładny, wyciągnięty kłus i falująca grzywa dają wrażenie lekkości i delikatności. 



To, co mnie zachwyciło, to detale. Także grzywy, która jest przerzucona na jedną stronę i faluje.


Fantasia ma duże kopyta i na wszystkich zostały wyrzeźbione strzałki. Niestety oba konie nie mają kasztanów, ale to nie odbiera ogólnego wrażenia. 



Detale! Zmarszczki na szyi, żyłki, ścięgna na nogach, mięśnie zadu. Ma też wypalony znak na zadzie, tak jak prawdziwa klacz.



Klacz ma małą, leciutko zaróżowioną chrapkę. Jest całkowicie siwa z delikatnym cieniowaniem. 



Do maści nie będę się przyczepiać, nie jest okropna, pasuje do konia, a wszystko rekompensuje źrebak, do którego teraz przechodzimy.


Według mnie ma jedno z lepszych malowań Breyera! Naprawdę mi się podoba. Nie byłam pewna, jak będzie wyglądał w rzeczywistości, bo na zdjęciach raz wyglądał brązowo, raz bardziej czerwono. Okazuje się jednak, że ma piękny, ciepły odcień gniadości :) Maść ma wiele odcieni, jest jaśniej tam, gdzie powinno być i to cieniowanie! Naprawdę jestem mile zaskoczona takim ładnym malowaniem. Tak jak mama, ma wypalony znak. Strzałkę ma tylko na podniesionym kopycie. 



Posiada małą odmianę. Bardzo lubię jego profil pyska! Ogon jest równo przycięty i bujny.




Źrebak jest przeuroczy. Bardzo ładny, żywy galop, zgrabne nóżki. Uwielbiam te modele, opłacało się je kupić i świetnie wyszłyby na sesji w plenerze. 


I na koniec oba andaluzy razem :)

Podobają wam się? Co o nich sądzicie?

Ann

6 komentarzy:

  1. Śliczne konie i fajny post :D Cieszę się, że cotarły bezpiecznie i ci się podobają. Jedyne co trochę mi przeszkadza, to zdjęcia - nie są zbyt ostre, do tego czasami nie do końca z poziomu konia. Ale rozumiem, światło i chęci mogły nie dopisać, a takimi perełkami chce się człowiek jak najszybciej pochwalić ;)
    Pozdrawiam i czekam na jakąś sesję terenową :D
    clairdale-ridge.blogspot.com
    Czekolada

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też się cieszę :D
      Teraz pogoda naprawdę nie dopisuje, a nie mam na razie jak wyposażyć się w odpowiednie oświetlenie, więc zdjęcia bardzo poglądowe i na szybko :) Mam nadzieję, że kiedyś się to poprawi. Chciałam też w miarę szybko wstawić posta, bo dość dawno nic nie pisałam, nie chciałam więcej przedłużać x)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  2. Wspaniałe te koniska! Gratuluję nabytków a odobiście ciekawa jestem gdzie je upolowałaś :D uwielbiam mold klaczy ale słabo, że wyszedł w siwej wersji, źrebak natomiast prezentuje się o niebo lepiej :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz na razie pozostają tylko grupowe zamówienia z MPV, ale myślę, że na wiosnę dotrą do Polski :) Klacz na pewno byłaby ciekawsza w innej wersji, może kiedyś coś wymyślę...
      Pozdrawiam

      Usuń
  3. Jedyne co mi pozostaje to patrzeć i liczyć, że mi gałki oczne nie wypadną :D Czekam na sesję!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. TO TY JESTEŚ ANIEŁ GRINSTAREŁ!

    OdpowiedzUsuń